niedziela, 20 listopada 2011

Take a fuckin ' right!

/Proszę, oto gówno


Imaginuję sobie konkretne sytuację. Widzę je przed oczyma, zasypiam z nimi na powiekach. Katuję mózg. Niepotrzebnie. Niepotrzebnie.

24 komentarze:

  1. olaboga, historia... identyczną książkę spaliłam w kominku na znak protestu 'pi*rdolę, nie rozumiem'.

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystkie to chyba znamy. fantastyczny kolor włosów <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ojjj, kilka plakatów i albumów i referatów... i po problemie! bynajmniej taki był mój sposób na jedyneczki z historii :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba Bóg mi takie dał ;>
    Widzę,że mamy ten sam podręcznik do historii ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. e tam na pewno przesadzasz :D
    no,dość trudny podręcznik,nie powiem,że nie,ale na szczęście pani daje ściągać to nie muszę rozumieć ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Hah, widocznie nasze skarpetki muszą być 'super śmieszne' ;dd

    OdpowiedzUsuń
  7. eh...do Chicago
    bluzka w paski <3

    OdpowiedzUsuń
  8. To niedobrze. Akurat co do ludzi, to zawsze byłam, jestem i będę zdania, że nie ocenia się książki po okładce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne fotki, boski masz kolorek włosów! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem zdarza się tak, że człowiek nie byłby człowiekiem, gdyby nie możliwość wyobrażania sobie sytuacji i dążenia do ich realizacji. Choć bywa i tak, że większość po prostu nie jest możliwa do spełnienia. Ale mimo katowania mózgu... Musisz przyznać, że czasem fajnie jest choć na chwilę znaleźć się gdzie indziej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz genialną buźkę:)

    może obserwujemy?:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja lubię póki rozumiem + mam rozszerzoną !

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm, rozterki umysłowe to nasz główny problem, ale warto rozmyślać, byleby się nie zatracać.
    Kotek jest fajniusi!;)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ladna jestes ;) a rekawiczki sa jakies stare mojej mamy ^^

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.